(3.11.2015, 0:54)Shabboo Harper napisał(a): Och... rzeczywiście mroczniej. Podoba mi się efekt a'la "dirty vinyl"; wariacje perci również klimatycznie "ostre"; choć... w jednolitym brzmieniu. Jednakże owa regularność beat'u, tak surowa i konkretna kreuje pewien "nerw". Jest dobrze. Bassline? I owszem... aż gdzież on, gdzież?
Cieszy mnie, że w miare to brzmi, bo jeszcze nigdy się aż tak nie bawiłem przesterem, w sensie modulowałem go przez cały utwór na żywca, co do bassu moze faktycznie jeszcze brakuje jakiegos ponurego pomruku
(3.11.2015, 2:09)Zirds napisał(a): Fajnie oldskulowo brzmi Perka całkiem w porządku. Bas w tle jakiś tam słychać - taka gitarka basowa na 4/4. Z lekka bije psychodelikiem i to na plus
Co do melodii to pierwsza myśl jaka mi wpadła do głowy:
hehe grałem, a to mi nie przyszło do głowy akurat