Acidy naprawdę miło się słuchało, chyba wychodzi Ci to najlepiej. W tym kierunku powinieneś kombinować, bardzo trafnie dobierałeś dźwięki. Reszta zapominalska. Przeruchane już na milion sposobów motywy ze skrzeczącymi leadami wlatują jednym uchem, wylatują drugim . Wykonania nie oceniam, ale przyznam, że kopniaki i bassy prasowały mi woskowinę pod mocnym naciskiem i ze zmienną geometrią.
Zrób gdzieś kiedyś jakąś epkę z kwasem, tak z 10 kawałków to kupię.
Zrób gdzieś kiedyś jakąś epkę z kwasem, tak z 10 kawałków to kupię.