Jak zwykle, plan wydarzeń, niektóre punkty z nieosobową formą.
Pobudka przez mojego husky'ego. Wstaję. Idę do kibla. Na słońcu dopierdziela ponad 20 stopni. Nuda. Grill. Opalam się. Rzucam piłką. Nuda. Mam wyjeb*** - idę spać. Wstaję, jadę na działke. Widzę martwego jeża (nie, nie mięsnego jeża). Patrze na niego - martwy to co mi po nim, kasy na pogrzeb nie mam. Wracam do domu. Siadam do kompa z herbcią. Dokańczam kawałek "Parisian Octave" (w poddziale "Others") i wrzucam link na gg i temat na musicproducers.pl. 20:14 tuż/tóż po napisaniu posta ide na dwór. CDN...
Pobudka przez mojego husky'ego. Wstaję. Idę do kibla. Na słońcu dopierdziela ponad 20 stopni. Nuda. Grill. Opalam się. Rzucam piłką. Nuda. Mam wyjeb*** - idę spać. Wstaję, jadę na działke. Widzę martwego jeża (nie, nie mięsnego jeża). Patrze na niego - martwy to co mi po nim, kasy na pogrzeb nie mam. Wracam do domu. Siadam do kompa z herbcią. Dokańczam kawałek "Parisian Octave" (w poddziale "Others") i wrzucam link na gg i temat na musicproducers.pl. 20:14 tuż/tóż po napisaniu posta ide na dwór. CDN...