Dawno na Mp mnie nie było, wchodzę a tu takie perełki. Faktycznie utworów słuchałem troszkę wcześniej ale dziś wyrażę moje zdanie.
Utwory są nadzwyczaj spokojne, miłe, delikatne i sympatyczne, w szczególności podoba mi się "Butterfly", te pianino z tym wokalem to istna poezja. Pianino świetnie dobrane, jestem ogromnym fanem pianina i te przynosi mi tyle przyjemności że nie da się tego opisać, do tego ten spokojny i również delikatny subtelny wokal. Coś pięknego, w tle jest perkusja która uderza własnym tempem, niby jest szybka ale nie tak do końca. Pozostałe oba utwory mają również pianino, tym razem delikatnie potężniejsze i wokal już robi większą robotę. Technicznie, widzę że jest czysto aranż podoba mi się, nie mam nic do zarzucenia prócz tego ze faktycznie "Sing ..." może porwać do śpiewania, "Butterfly" pozwala odlecieć a "Smile" wywołuje uśmiech, szczególnie przydatny w tej niby ciepłej ale jednak jesieni.
Ciesze się ze takie utwory powstały i miałem okazje ich posłuchać i możliwość dalszego słuchania, niewątpliwie przydają się gdy trzeba się zrelaksować i odprężyć.
Utwory są nadzwyczaj spokojne, miłe, delikatne i sympatyczne, w szczególności podoba mi się "Butterfly", te pianino z tym wokalem to istna poezja. Pianino świetnie dobrane, jestem ogromnym fanem pianina i te przynosi mi tyle przyjemności że nie da się tego opisać, do tego ten spokojny i również delikatny subtelny wokal. Coś pięknego, w tle jest perkusja która uderza własnym tempem, niby jest szybka ale nie tak do końca. Pozostałe oba utwory mają również pianino, tym razem delikatnie potężniejsze i wokal już robi większą robotę. Technicznie, widzę że jest czysto aranż podoba mi się, nie mam nic do zarzucenia prócz tego ze faktycznie "Sing ..." może porwać do śpiewania, "Butterfly" pozwala odlecieć a "Smile" wywołuje uśmiech, szczególnie przydatny w tej niby ciepłej ale jednak jesieni.
Ciesze się ze takie utwory powstały i miałem okazje ich posłuchać i możliwość dalszego słuchania, niewątpliwie przydają się gdy trzeba się zrelaksować i odprężyć.