Ładna muzyka trailerowa, tylko coś mi ona szybko wylatuje z głowy. Nawet dobrze nie zdążają ostygnąć słuchawki po odsłuchu, a tu nic nie pamiętam i słucham po raz trzeci pisząc komentarz. Początek mi się podoba, stonowany i klimatyczny z odrobiną klimatu Vangelisa, dosłownie odrobiną. Potem wchodzi takie typowe epickie granie pokroju Two Steps From Hell i no cóż, brzmi to doniośle i potężnie.
Sylwester Faustmann - Engage |
|