Hey Freaky. Utwór, w klimacie Lo-fi/Vintage, wdzięcznie odzwierciedla Twe kreatywne "ciągotki" ku "czarnym nutom" . Jest przystępnie, posuwiście, spokojnie. Sound Design niezbyt odkrywczy; w poważnym stopniu "skupiony" w sferze Beat'u. Ten brzmi nader tłusto; szczególnie zbyt dobitny Kick, który warto wyraźniej odróżnić od suchego Snare'a i swoiście pulsującego Bass'u. Gwarantem pewnej lekkości/powiewności są Hi Hat'y (te godnym jest pełniej ułożyć w tle). Ton a'la Cymbals, o ile w Intro prezentuje się względnie, o tyle incydentalne "akcenty" tegoż już gorzej; trochę "brudzą" miks (np. w 1:36/1:55/2:10/2:14...). Motyw przewodni ponętny, niemalże filuterny wszelako zbyt piskliwy i w pewnym momencie tak wysoki ton ciut irytuje. Jeśli mi wolno sugeruję więcej "troski" w odniesieniu do "przejść"; jak również balansu częstotliwości ścieżek (Lead'y/perka). Przyjemny to Loop; "garść" Fx'ów plus Sample wokalu upiększyłyby finalny wydźwięk "Summer Thingz"... ;D
GetFreaky - Summer Thingz |
|