Po pierwsze: to lubię. Twoje psychodeliczne utwory rzadko do mnie trafiały, a tu jest przyjemny rytm, muzyka i klimat.
Po drugie: jeden z FX moim zdaniem nie pasuje. Mam na myśli ten z 1:04 i 1:13 (w wersji cut). Jest nieco za głośny i za szybko następują po sobie dwa identyczne dźwięki.
Po trzecie: wersja "cut" podoba mi się o wiele bardziej. Zawiera w sobie wszystkie potrzebne elementy, jest interesujące i kończy się z lekkim niedosytem. Pełny utwór moim zdaniem rozwija się za wolno, trwa o ok. minutę za długo i trochę się niestety nuży. Ale sama wiesz jak to jest z oceną takich rzeczy: gdybym wsiąkł w klimat od pierwszej sekundy to takich uwag na pewno bym nie miał
I po czwarte: Daj odetchnąć słuchaczowi. Na chwilę zrezygnuj z pogłosów. Na chwilę zrezygnuj z efektów dźwiękowych. Zrób chwilę przerwy. Kontrast jest kluczem. Zabierz coś słuchaczowi w połowie utworu, a potem mu to oddaj - będzie wdzięczny
Po drugie: jeden z FX moim zdaniem nie pasuje. Mam na myśli ten z 1:04 i 1:13 (w wersji cut). Jest nieco za głośny i za szybko następują po sobie dwa identyczne dźwięki.
Po trzecie: wersja "cut" podoba mi się o wiele bardziej. Zawiera w sobie wszystkie potrzebne elementy, jest interesujące i kończy się z lekkim niedosytem. Pełny utwór moim zdaniem rozwija się za wolno, trwa o ok. minutę za długo i trochę się niestety nuży. Ale sama wiesz jak to jest z oceną takich rzeczy: gdybym wsiąkł w klimat od pierwszej sekundy to takich uwag na pewno bym nie miał
I po czwarte: Daj odetchnąć słuchaczowi. Na chwilę zrezygnuj z pogłosów. Na chwilę zrezygnuj z efektów dźwiękowych. Zrób chwilę przerwy. Kontrast jest kluczem. Zabierz coś słuchaczowi w połowie utworu, a potem mu to oddaj - będzie wdzięczny