hej, początek utworu hihaty za mocno się wybijają.
Kawałek mroczny, nieco, ale ten szept wkurza, sam w sobie jest ok ale zbyt mocno co jakiś czas wbijają się w ucho dźwięk jak by dmuchania w mikrofon.
Myślałem że przy zejściu 4min będzie to moment kiedy mroczność spróbuje nieco wciągnąć w swoją otchłań, szkoda że tak się nie stało. Najlepszy moment 3:00 kiedy miejsce w tle zajmujące ten ładny synth.
Sam charakter utworu zasługuje na lepszy aranż , wydaje mi się, że pod tym względem traci wiele potencjału.
A więc jest w miarę ale kurcze mogło być lepiej :P
Pozdrawiam.
Kawałek mroczny, nieco, ale ten szept wkurza, sam w sobie jest ok ale zbyt mocno co jakiś czas wbijają się w ucho dźwięk jak by dmuchania w mikrofon.
Myślałem że przy zejściu 4min będzie to moment kiedy mroczność spróbuje nieco wciągnąć w swoją otchłań, szkoda że tak się nie stało. Najlepszy moment 3:00 kiedy miejsce w tle zajmujące ten ładny synth.
Sam charakter utworu zasługuje na lepszy aranż , wydaje mi się, że pod tym względem traci wiele potencjału.
A więc jest w miarę ale kurcze mogło być lepiej :P
Pozdrawiam.