(2.03.2018, 9:47)Mike Brenn napisał(a):(1.03.2018, 21:17)YouGotMe napisał(a): Cześć Mike ! Jest prosto, przejrzyście, pod kontrolą. Jak wchodzi po intro square mello to aż się prosi tam jakiś wokalik Jak masz drop 1:30 to musisz coś zrobić z leadem, on nie może mieć takiego samego zapasu "mocy" jak w poprzedzającym breaku, rozszerz go, dodaj layery, więcej unisona, chorus, cokolwiek żeby on dostał "mięcha", ma prowadzić całość. Po 3 minucie ciekawy zabieg bo się robi z tego trance'o podobny numer ale to nic złego jak nadasz temu (moim zdaniem) nieco twardszego brzmienia typowo klubowego nie tranceowego to może być coś ciekawego Co do wysyłania do wytwórni to próbuj ile można, z kawałkami zazwyczaj jest tak i powie to każdy producent że to never ending story. Choćbyś pracował pół roku nad numerem to nie będzie on Opus Magnum bo "zawsze coś można poprawić" pozdrawiam !
Warto wysyłać tak utwór bez masteru? Bo na dzień dzisiejszy brak funduszy na profesjonalny mastering
Mike po pierwsze jak chcesz mieć dobry master musisz mieć mixdown dopięty na ostatni guzik wtedy wyłuskasz całość, a odnośnie samego procesu masteringu to popełnił byś grzech płacąc za to, to jeden z najprostszych procesów - kilka narzędzi, najlepiej dobry mięsisty odsłuch z odpowiednim low end, no i kilkoro "uszu" które potwierdzą - cała magia i filozofia ! Dla przykładu Izotope Ozone i generalnie znajomość compressora, limitera, equalizera tego się używa bez przerwy. Często nie zdajesz sobie sprawy ale ludzie płacą za 5 ruchów w EQ i mają master gotowy bo brzmi pełniej, mocniej Nawet bez tego low endu się obejdzie wystarczy że znasz swoje monitory. Pozdrawiam !