(6.10.2019, 17:08)Rotation napisał(a): Problem częściowo rozwiązanyMam w sumie podobny komputer do Twojego, i5-8500, 16gb ramu, Win10, tylko Studio One 4.5, a interfejs Focusrite Scarlett 2i2. I muszę powiedzieć, że śmiga to bez zająknięcia, czasem mam po kilkadziesiąt VSTków, i trzaski się bardzo rzadko zdarzają. Może pomyśl nad upgradem do SO 4.5, z tego co kojarzę jest do końca roku promocja od Presonusa na software, i to spora.
Nie wiem co pomogło bo zmieniłem interfejs muzyczny na Focusrite Saffire PRO 24DSP, do tego wszystko podłączone poprzez złączę firewire plus dobra karta firewire Texas Instruments 800.
Przy okazji monitory Yamaha nowe okablowanie „KLOTZ”
W samym programie Presonus Studio One gdy już mam na gotowo zrobiona linie melodyczna lub jakiś dźwięk np. bity , bass robię „ wygenerują jako ścieżkę audio „ pozbywając się zbytecznych wtyczek. Do tego ograniczam ilość ścieżek. Najważniejsze jednak to chyba także była moja wina bo zauważyłem, że gdy testowałem różne brzmienia lub dany układ MIDI na różnych wtyczkach to jak mi one nie podchodziły to zamiast opcji „ usuń ścieżkę z instrumentem „ w kilku przypadkach kliknąłem „ usuń ścieżkę „ co owocowało niby wykasowaniem ścieżki ale wtyczka była dalej w tle obciążając dalej procesor…kilka takich pomyłem i okazało się ze w tle jest ok 10 niepotrzebnych wtyczek.
Ogólnie jest poprawa mam gotowy kawałek trance zrobiony na ok 60 ścieżkach na których 28 ścieżek to wtyczki VST głównie DUNE i AVENGER , jak na razie było kilka krótkich miejsc gdzie "pochrupało" dźwięk ale po wyłączeniu zbytecznych programów i klientów typu STEAM lub przeglądarki fireFox te chrupania znikały.
Pozdrawiam i dzięki za owocna dyskusję i sugestie.