Przesłuchałem od deski do deski. Świetny, spójny album, żaden utwór przypadkowo się tam nie zaplątał.
Brzmienia są genialne a według mnie najlepszymi utworami są nr: 3 , 4 , 7 , 8 , 9.
I brzmi filmowo - co do tego nie mam wątpliwości.
Brzmienia są genialne a według mnie najlepszymi utworami są nr: 3 , 4 , 7 , 8 , 9.
I brzmi filmowo - co do tego nie mam wątpliwości.