Same słuchawki do produkcji to kiepski pomysł. Para dobrych monitorów to podstawa. Słuchawki mogą być pomocne jedynie czasem kiedy chcemy dobrze ustawić pogłos albo sprawdzić rozmieszczenie instrumentów w panoramie. A jak czytam posty przykładowo kolegi djhaxim, który to twierdzi, że robi świetne mixy na philipsach za 30 zł i brzmią one dobrze na każdym zestawie audio, to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Profesjonalni inżynierowie dźwięku wydają dziesiątki tysięcy złotych na odsłuch, po to żeby wykonać poprawny mix i mastering, a tutaj jakiś amator kozaczy, że robi to samo na badziewiu z biedronki. Powiem jedno. Duuuuuużo jeszcze nauki przed tobą przyjacielu. A te Sennheiserki polecam, ale bardziej na spacer
z MP3 niż do studia, grają bardzo przyjemnie i dobrze się na nich słucha, jednak do mixowania się nie nadają.
z MP3 niż do studia, grają bardzo przyjemnie i dobrze się na nich słucha, jednak do mixowania się nie nadają.