To nie jest wina gniazd.
Wina leży po stronie słuchawek, a dokładniej w kablach.
Zapewne twoje słuchawki są już wysłużone i kable miejscami mogą mieć lekkie "wyrwy". Nic z tym nie da się zrobić.
Mogę oczywiście się mylić, jedyną opcją na sprawdzenie mojej tezy to podłączenie słuchawek np. u kolegi.
Kiedyś robiłem taki manewr właśnie przy takim problemie oraz całkiem innym . W obu przypadkach pomagało lekkie przekręcanie jacka w gnieździe aż znajdzie optymalną pozycję.
Ten drugi problem polegał na tym, że grały z lewej strony tylko.
W obu przypadkach słuchawki nie pociągnęły dłużej jak miesiąc.
Wina leży po stronie słuchawek, a dokładniej w kablach.
Zapewne twoje słuchawki są już wysłużone i kable miejscami mogą mieć lekkie "wyrwy". Nic z tym nie da się zrobić.
Mogę oczywiście się mylić, jedyną opcją na sprawdzenie mojej tezy to podłączenie słuchawek np. u kolegi.
Kiedyś robiłem taki manewr właśnie przy takim problemie oraz całkiem innym . W obu przypadkach pomagało lekkie przekręcanie jacka w gnieździe aż znajdzie optymalną pozycję.
Ten drugi problem polegał na tym, że grały z lewej strony tylko.
W obu przypadkach słuchawki nie pociągnęły dłużej jak miesiąc.