Bardzo mi to przypomina kompozycje do Zone of The Enders - taka lekko cybernetyczna japońska elektronika. Ma to swój urok jednakże tu w tym przypadku jest nieco monotonnie, nie ma nigdzie takiego przełamania konwencji którą nadaje ten acidowy arp. Przyjemnie miękka stopa, to zdecydowanie na plus. Ode mnie takie 7/10
Początek bardzo klimatyczny aczkolwiek jak dla mnie perka w 0:13 weszła trochę za szybko i zbyt agresywnie oraz wydaje się dosyć sucha i nie czuć w niej energii, dodatkowo potęguje to fakt jej monotonii i jak na track w wojennych klimatach spodziewałabym się trochę więcej zmian w perkusji. Clapy słabo słyszalne. Synthy ciekawe lecz od 1:00 do 1:35 wydaje mi się, że trochę robi się za duży bałagan. Bass wg mnie mógłby być tłustszy. Generalnie przyjemny track ale jak na wojskowe klimaty chyba aż za przyjemny, brakuje tu czegoś co by tak zwieńczało utwór, moment w którym byłby u szczytu swojej kompozycji i zwieńczał całą produkcję.
no perkusja się wybija na pierwszy plan, a niestety gra przez cały czas tak samo, agresywnie i na dłuższą metę męczy, dobre są te momenty gdzie na chwile cichnie
może mam taki styl mixowana bo słucham DnB, Drll'n'bass i breakcore a tam perka jest na pierwszym planie
czyli nie mógłbym zmixować jazzu bo tam perka jest w tle - musiałbym się przestawić