Siemka ludziska, jako że wypada to tak zrobię i kulturalnie się przywitam. Moja ksywka to EREL. Nie ma w niej większej filozofii, pochodzi ona od moich inicjałów. Mam 18 lat i od dziecka mniej lub bardziej gościła u mnie muzyka elektroniczna. Zaczęło się od hardstyle'u i trance'u. Obecnie słucham po prostu muzyki i gdy tworzę coś swojego nie zakładam od początku że będzie to dany gatunek. Chcę tworzyć muzykę, której sam z chęcią bym posłuchał. Często na to co robię wpływa mój humor, czy emocje. Choć o produkcji wiem tyle co nic to w życiu staram się kierować zajawkom i z tego powodu planuję wydać na lato krążek z kilkunastoma kawałkami. Jakiś mały nakład. Rozdam znajomym i rodzinie, a sam będę się jarał że mam swój fizyczny krążek na półce. Oczywiście nie mam za sobą żadnej - choćby najmniejszej - wytwórni więc "wydam" się sam :
Każdy kawałek będzie miał w sobie pierwiastek chillu i "plażowy" klimat, choć wiem że dla każdego może to oznaczać co innego.
Pozdrawiam. Mam nadzieję, że czas z wami to będzie miła przygoda.
Każdy kawałek będzie miał w sobie pierwiastek chillu i "plażowy" klimat, choć wiem że dla każdego może to oznaczać co innego.
Pozdrawiam. Mam nadzieję, że czas z wami to będzie miła przygoda.