Dla mnie średnio. Perka nie brzmi dobrze - papierowy werbel, stopa kłóci się z bassem i jest pudełkowa. A co do całej kompozycji to strasznie 'stockowo' brzmi. Nic nowego nie wnosi do muzyki. Dla mnie 3/5.
Hey Joonique. Technicznie: myślę, iż godnym jest dyskretnie ściszyć piano i gitary względem perki; gdzie Snare cechuje specyficznie fajny "piaszczysty" koloryt. Smyczki powłóczyście urokliwe, obok Brass'ów atmosferyczne. Track jest wielce przyzwoity; w lekkim odcieniu "archaiczności" (to nie jest "feler" ). Nie podoba mi się jedynie Fx wokalny (o takowej treści jest zbyteczny); nadto warto upiększyć statyczny aranż (np. "powiewnie" ciepłym Breakdown'em). Jest okeeey...
W moim odczuciu niestety również jest zbyt ckliwie, właściwie mógłbym się odpisać po tym co powiedział Rumush, nie lubię tego określenia ale jest w tym jakiś hip-hopolowy sznyt, plastikowe brzmienie przywodzi na myśl bity z eJaya. Muszę jednak powiedzieć,że po kompozycji wygląda na to,że pojęcie o układaniu melodii/teorii muzyki masz a to już bardzo dużo, fajnie byłoby to jednak ukierunkować w jakieś mniej oczywiste, a bardziej rasowe brzmienia no i pracować nad miksem