Lead w intro ciekawy, nie pasuje mi tylko ten "rim" który tam "pyka". Wokale też trochę się mieszają i wg mnie są w różnej skali muzycznej. Pod koniec breaka początkowy lead gdzieś znika. Drop ciekawy, nawet wokale już lepiej brzmią ale melodia znowu wyskakuje poza skalę wg mnie. Musiałbyś sobie ten element dobrze sprawdzić. Drugi break podobny do pierwszego, więc zalecenia te same. Drugi drop - trochę inaczej zaaranżowany i już jest trochę lepiej.
Generalnie jakbyś cały utwór zeskalował do jednej skali to byłoby bardzo dobrze. Miks jest w miarę ok, brakuje trochę góry czasami (10-12kHz). Trochę odseparować perkusję od syntezatorów i podbić zakres dynamiczny.
Trochę pracy przy tym jeszcze masz ale dobrze to wszystko rokuje.
jest panorama, są dźwięki(nawet i dobrze brzmiące!)... ale za uja nie mogę tu znaleźć harmonii. Wszystko gra, bo po prosu gra. Nie wspominając, że fałszuje... Nie chodzi mi o charakterystyczne fałsze - jak to w typowym deep future, ale... no wiesz.
Wokal. Po prostu nie. Melodia sama w sobie byłaby dobra, gdyby nie takie mocne fałsze. Fałsze everywhere.
Tak jak wcześniej koledzy napisali - wszystko z innej parafii. Nic ze sobą nie współgra. Gdyby wywalić vocale, plus jak wcześniej napisali zrównać do jednej skali i było w miarę okej.
Od siebie dodam jeszcze to, iż moment od buildu do dropu jest nijaki. Nie wytwarza napięcie przed uderzeniem. Pare sweepów plus jakiś werbel, plus może synthy przepuszczone przez filtr powinny załatwić sprawę.
Nie ma co się zrażać! Ciężka i mądra praca i będzie super