No, no. Bardzo elegancki kawałek, lekko monotonny, ale to raczej nie duży problem. Ładnie wszystko współgra, jedynie stopa u mnie jakoś tak płytko brzmi. Jej dół za bardzo nie wystaje poza bass.
Ogólnie aranż to 2x 2minutowe fragment, które niczym się od siebie nie różnią. Można o połowę skrócić, albo zdecydowanie bardziej urozmaicić. Ogólnie kawałek przypadł mi do gustu, przynajmniej te pierwsze 2:30. Relaksujący pływak.
Ogólnie kawałek ma zapędy na bardziej darkowy klimat, stopa najbardziej. A z drugiej strony saksofonu lekka mieszanka nie mogę go jednoznacznie odebrać. W drugiej części brakuje jakiejś rytmicznej warstwy dodatkowych bębnów itp. Poza tym technicznie nic tu nie kuleje, daje 4