Bardzo standardowy początek, wręcz trochę jakby zalatujący Stachurskim Melodia bardzo solidna, na szczęście to co napisał pan Matuszkiewicz jest rozpoznawalne nawet w rozmytym przez reverb wydaniu. Nie ukrywam, podczas odsłuchu tej produkcji są momenty kryzysu, a przynajmniej takie u mnie wystąpiły. Niemniej całościowo, kawał dobrego grania.