Achhh, czemuż to wszystko tak szemrzy, szeleści, szumi... Brzmienie projektu chwilami lekko przesterowane; przyciężkawe, trochę drażniące szczególnie przy końcu. Artur, nie gniewaj się lecz brakuje w tym temacie jasności, klarowności. Wokal z trudem "wchodzi" w swą przestrzeń; nie jest harmonijnie czytelny, przyjemny, wyrazisty. "Bezsenność", przy takiej strukturze aranżu, jest literalnie pewna. Jednakże to Twoja wizja tego utworu...
PS. Czy znasz (pogodniejszy) Remix Ashley Wallbridge?