Kolejne pytanie z tych, które przychodzą na myśl w momencie, w którym nie do końca wiesz gdzie podążać. Czy uważacie, że w Polsce da się wypromować siebie z muzyką bardziej alternatywną (bardziej eksperymentalną, ambientową)? Czy w ogóle w Polsce da się wyjść z czymś takim do ludzi czy lepiej chować się po kątach i nie wychodzić na światło dzienne? Czy jest scena dla takiej muzyki? No i przede wszystkim - jak dać się usłyszeć polskim słuchaczom?
Jak się wypromować ze "specyficzną" muzyką? |
Pomijając ten stek bzdur i "wkręcanie" sobie samemu, "czy na pewno się da i czy to ma sens z takim gatunkiem" to tak... najsilniejszym i najbardziej popularnym "narzędziem" dzisiaj jest youtube. Samo wrzucenie swojego utworu nic Ci nie da. Przygotuj się, że będziesz musiał poświęcić czas jak i gotówkę czasem. Płacisz (lub oferujesz coś innego w zamian) a jakiś większy youtuber używa Twojej muzyki by Cie wypromować; Proste, prawda?
(10.05.2017, 19:20)In-Tegral napisał(a): Pomijając ten stek bzdur i "wkręcanie" sobie samemu, "czy na pewno się da i czy to ma sens z takim gatunkiem" to tak... najsilniejszym i najbardziej popularnym "narzędziem" dzisiaj jest youtube. Samo wrzucenie swojego utworu nic Ci nie da. Przygotuj się, że będziesz musiał poświęcić czas jak i gotówkę czasem. Płacisz (lub oferujesz coś innego w zamian) a jakiś większy youtuber używa Twojej muzyki by Cie wypromować; Proste, prawda? Naturalnie, wkładanie pieniędzy w swoją pasję czy na promocje swojej działalności to żadna nowość, fakt. Ale właśnie - JAKIŚ większy youtuber nagle trafi na Twój kawałek z setki jeżeli nie tysięcy. Konkurencja jest wysoka, a przebijanie się w ten sposób może sprawdzić amatorowi (którym przyznaje jestem) bardzo dużych problemów. Więc czy to proste? Być może z perspektywy kogoś, kto rzeczywiście już w tym od pewnego czasu siedzi. Albo miał na tyle mocną siłę przebicia, że jakoś się od nalazł. Ale nie wiem czy "szarak" "da sobie radę"
Tutaj działa prawo jungli - lepszy/silniejszy przejdzie dalej, słabszy odpada. Pracuj jak najwięcej nad swoją muzyką, dojdź do super poziomu (pamiętaj, że konkurencja jest ogromna i niektórzy mieli łatwiejszy start, musisz to nadrobić i ich "wyprzedzić") a reszta to już formalność. Dobra praca przez człowieka ZAWSZE będzie doceniona PRĘDZEJ czy PÓŹNIEJ.
Witam
Wszytko się da.... Ale nie zależnie od gatunku nie jest to proste, przede wszystkim trzeba robić dobrą muzykę Jestem małym twórcą ( 42 obserwujących na sc, pracowałem na to przez 5 miesięcy) i nigdy nie patrzyłem na własną muzykę pod kontem czy spodoba się innym , nie próbowałem za wszelką cenę stworzyć coś takiego co przypadnie każdemu do gustu i Bum nagle się wybije. Jestem konsekwentny w tym co robię zero kompromisów. (10.05.2017, 19:14)Aer napisał(a): Kolejne pytanie z tych, które przychodzą na myśl w momencie, w którym nie do końca wiesz gdzie podążać. Czy uważacie, że w Polsce da się wypromować siebie z muzyką bardziej alternatywną (bardziej eksperymentalną, ambientową)? Czy w ogóle w Polsce da się wyjść z czymś takim do ludzi czy lepiej chować się po kątach i nie wychodzić na światło dzienne? Czy jest scena dla takiej muzyki? No i przede wszystkim - jak dać się usłyszeć polskim słuchaczom? Skup się na tworzeniu, wykreuj samego siebie i bądź stanowczy co do tego. A z czasem zyskasz jakieś małe grono słuchaczy które będzie się powoli powiększało No cóż życzę szczęścia. Pozdrawiam Ps: Masz Sc ? A jak nie to gdzie można wysłuchać twoich utworów ? (10.05.2017, 19:35)OProject napisał(a): A ja ci mówię skup sie na muzyce, a może z czasem coś wyjdzie :P Za 20 tysięcy to ja bym się dał poszarpać gumowym widelcem będąc zupełnie szczery. Na swoim Bandcampie przez całą swą "działalność" łącznie jedynie 8 tysięcy wysłuchań, a pełnych około 40% z tej liczby. Więc mogę jedynie się nisko kłaniać przy takich cyfrach (10.05.2017, 19:42)Niflheim napisał(a): Skup się na tworzeniu, wykreuj samego siebie i bądź stanowczy co do tego. A z czasem zyskasz jakieś małe grono słuchaczy które będzie się powoli powiększało A no, jest to jakaś porada na cięższe dni, dziękuję (10.05.2017, 19:42)Niflheim napisał(a): Ps: Masz Sc ? A jak nie to gdzie można wysłuchać twoich utworów ? Co do SC - na Electonica / Inne wstawiłem kawałek. Szukaj Epiglottis - Lament. Gdzieś tam na SC mam podlinkowanego Bandcampa na którym mam dużo więcej rzeczy. Ale cudów bym nie oczekiwał (10.05.2017, 19:54)Aer napisał(a): Za 20 tysięcy to ja bym się dał poszarpać gumowym widelcem będąc zupełnie szczery. Na swoim Bandcampie przez całą swą "działalność" łącznie jedynie 8 tysięcy wysłuchań, a pełnych około 40% z tej liczby. Więc mogę jedynie się nisko kłaniać przy takich cyfrach Problem w tym że to kawałek z początków mojej "kariery" pełen fałszów i niedoskonałości zrobiony dla jaj... więc to nie ma się z czego cieszyć... i to pokazuje jacy są słuchacze... xd (10.05.2017, 19:14)Aer napisał(a): Kolejne pytanie z tych, które przychodzą na myśl w momencie, w którym nie do końca wiesz gdzie podążać. Czy uważacie, że w Polsce da się wypromować siebie z muzyką bardziej alternatywną (bardziej eksperymentalną, ambientową)? Czy w ogóle w Polsce da się wyjść z czymś takim do ludzi czy lepiej chować się po kątach i nie wychodzić na światło dzienne? Czy jest scena dla takiej muzyki? No i przede wszystkim - jak dać się usłyszeć polskim słuchaczom? Oczywiście, że się da, ale nie wydając kolejne utwory, a koncertując, nawiązując przez to znajomości. Kolega gra gitarowe ambienty i też sobie co jakiś czas koncertuje. Co do sceny to nie patrz na Orange Warsaw fest, a bardziej na takie gigi jak Audioriver (scena na rynku w Płocku), Męskie Granie (w Żywcu była scenka dla alternatywnych młodych muzyków) lub szukać jakichś klubów, knajp organizujących jakieś promo dla młodych artystów.. Na Fb jak są jakieś wydarzenia o eventach, np lipcowa GoaDupa w Bieszczadach.. warto napisać czasem do jakiegoś organizatora, że chciałbyś sobie zagrać na takiej imprezie.. chociażby za friko, ale dla rozgłosu Ja gram z tym ziomkiem od gitarowych ambientów i jeszcze jednym co też na gitarce gra.. W sensie "gram" Chcemy grać, mamy taką możliwość aby grać, ale na razie ciągle ćwiczymy, robimy próby, by nie wyjść na głupków, mimo, że w większości utworów jakie sobie tworzymy to czyste LiveActy, które w wielu przypadkach ciężko zagrać ponownie, ale wciąż ćwiczymy, bo wiemy, że jest szansa, że sobie w końcu zagramy przed publicznością A jeśli chcesz by Ciebie ktoś posłuchał, to chyba Radiowa Trójka ma (albo miała) audycję promującą młodych polskich artystów. Warto poszukać Pozdrawiam. PS. Jeszcze jest coś takiego https://www.facebook.com/groups/Warszaws...iezalezna/ |
|