Bardzo sympatyczna produkcja! Zmieniłbym jedynie Stope, albo ją poprawił ponieważ za mocno uderza i zaczyna po pewnym czasie irytować. Powinna brzmieć subtelnie tak jak w 2.59. Dodaj trochę więcej "smaczków" w tło i będzie miodzio Daję 4/5 i pozdrawiam.
świetny klimat, perkusja chyba jest tutaj zbyt samotna i prosta, chociaż może taki twój zamysł, jak dla mnie hihat jest do wymiany wraz z jego aranżacją, brakuje mi tutaj jakichś jego ruchów po panoramie, przyspieszenia w niektórych momentach, trochę mógłby być cichszy, płynąc na równi z tym klimatycznym motywem głównym. 4/5, informuj o postępach
Przyjemne i ciekawie rozwijające się intro, do tego dobry bas. Stopa faktycznie jakby tak tylko "żądliła" i uciekała (tak wiem, super porównanie xD), ale to nie odbiera przyjemności z odsłuchu. Później nieco skromnie i przez całą długość utworu dość leniwie, niemniej jednak to nie oznacza, że jest źle (wręcz bardzo dobrze!). Od początku, aż do samego outro bardzo porządnie, dlatego pokuszę się o pięć
Podoba mi się utwór i ten klimat. Nic tylko leżeć na łóżku z druga połową i robić niecne rzeczy :P Bass bardzo mi odpowiada - pływający i głęboki. Jako, że to demo to jestem pewien, ze dodasz fx i jakieś tło do tego bo jest tu jak najbardziej potrzebne, lecz póki co... brakuje tego Plus tak jak wcześniej już powiedziano, stopa które "kłuje". Popieram zdanie Crazy Noise w odniesieniu do niej. Subtelna, jakby nieco przytłumiona, z słabszym sidechainem, bo wycisza bass nagle nieco odznaczając się. (Albo po prostu mi się włączył krytyk i się czepiam o pierdoły :P) I ostatnia rzecz która mi po prostu nie pasuje to to nagłe zwolnienie, które wg. mnie psuje końcówkę która jest naprawdę świetna!
Ogólnie, bardzo dobry utwór, tylko jak dział wskazuje, w wersji Demo Czekam na pełną wersję.
To jeszcze moje "trzy grosze"... Wykreowałeś nieomalże apokaliptyczny nastrój. Wspaniale... Jest posępnie w brzmieniu Synth'u; perkusjonalia przygaszone w swej surowości (werbel minimalistyczny; Kick skromny w swej barwie); jedynie Hi Hat'y i fx a'la trzepot skrzydeł (z Intro) przysparzają pewnej lekkości. Bass pochmurny, zbyt "zduszony". Temat; w pewnym stopniu zbliżony do wcześniejszego "She"; choć tenże m.in. przez efekt wokalny był bardziej przekonujący (mnie). Monsieur Woland, Twój utwór (Demo) potrzebuje większego upiększenia; jakiegoś "skrzywienia" by przykuć uwagę a nie znużyć. Tak czuję... Keeeep goin'. <takjest>
Dziękuje Shabbo, szczerze powiem, że czekałem kiedy się odezwiesz bo bardzo lubię twoje komentarze i ich styl także dziękuje za odpowiedź a właśnie jeśli chodzi o ten kawałek to pracuję właśnie nad takim dość minimalistycznym brzmieniem i prostym, myślałem o fx i jeszcze czymś w tło jakiś "przeszkadzajkach" ale boję się, że zaburzę utwór, który ma być taki "płynny" i prosty, szukam czegoś(próbuję stworzyć) coś co w prostocie zainteresuję słuchacza(dlatego bardzo stawiam na samo brzmienie synthu), może polegnę nie wiem, póki co praca wrę i jeszcze badam różne warianty
Cytat:Dziękuje Shabbo, szczerze powiem, że czekałem kiedy się odezwiesz bo bardzo lubię twoje komentarze i ich styl Oczko także dziękuje za odpowiedź.
Uprzejmie proszę...
Stworzyć minimalizm, który intryguje, ekscytuje lub wzrusza czy też "trwoży" to, wbrew pozorom, "rzecz trudna". <hmm> Asceza instrumentarium będącego trzonem harmonii, jej przejrzystości i z reguły prostej melodii to niejednokrotnie "wyzwanie" wobec Autora określonego dzieła. Monsieur Woland, od zawsze, śmiem twierdzić, lubujesz się w takowych klimatach. Jesteś ogromnie metodyczny w swych produkcjach. Wierzę, iż świetnie poradzisz sobie z tym projektem... <thumbup>
PS. Czy znasz twórczość John'a Adams'a? Kompozytor ten, traktowany jest za „maksymalistycznego minimalistę”. Być może zainspiruje Cię...