Tak jak slysze lecisz na tym samym pomysle - aranzacyjnie. Bicik tez ciagle rutyniarski. Dla mnie twoje numery sa najbardziej schematyczne na tym forum. Sorki ale takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.
Mandalar to jak to odbierasz zależy od twojej wyobraźni, dzięki za odsłuch.
chrisB# zdążyłeś już poznać całe forum, gratulacje, przeważnie używam danego brzmienia tylko raz, więc nie może się powtórzyć, a to że mam własny styl to chyba dobrze, niż lizanie zadka i upodabnianie się do innych non conformo, dzięki za odsłuch.
Jakby to dobrze napisać, dość niecodzienne podejście do opisywania tego konfliktu, wręcz nikt nie spodziewałby się tam futurystycznego beatu przesiąkniętego elektroniką. O szczegółach technicznych pisać nie będę, bo się na nich nie znam, aczkolwiek jednak by ten post nie był taki krótki powiem, że bardzo podoba mi się brzmienie perkusji jakie w utworze użyłeś i detale w tle, pokroju żeńskiego wokalu pod koniec.
Manewry dywersyjno taktyczne pod osłoną nocy to jedyne co mi przychodzi do głowy jeśli miałbym skojarzyć tą ścieżkę z wojną, nawet tytuł pod taką wizję zdaje się być dobrze dopasowany. Te szmery gitarowe z 1:03 to real czy elektronika? Brzmią całkiem spoko. Ogólnie twoje ścieżki są w bardzo podobnym tempie, dałbyś rade zrobić kiedyś coś znacznie szybszego lub wolniejszego?
Cześć Na wstępie zaznaczę, że to nie są moje klimaty. Według mnie ten utwór bardziej pasowałby do jakiegoś filmu o szpiegach/ intrydze. Od początku jest rytmicznie, noga sama podskakuje do rytmu. Może warto by dodać jakieś dźwięki otoczenia np. dzwięk kropel uderzających o powierzchnię wody/ rury (filmu nie oglądałem ale wnioskuję po tytule, że akcja toczy się w okopach/ kanałach) albo jakieś szmery przebiegających szczurów lub syki węży. Dodatkowo zauważyłem, że większość brzmień jakich używasz jest hmmm... jakby to nazwać- plastikowa(?). Osobiście mi się takie dźwięki nie podobają, ale to tylko moje subiektywne zdanie. Miks mi przypadł do gustu do tego stopnia, że oceniam na 5.
W przeciwieństwie do melodyjnego "Lost And Found" tenże track swą moc osadził głównie w jednorodnym Beacie wzmocnionym przez szorstkie, zręcznie "schrypłe" Synth'y, kostyczne w brzmieniu Riff'y gitary tudzież mgliste, odległe Pad'y. Selekcja poszczególnych dźwięków wstrzemięźliwa. Takowy syntetyczny minimalizm jest zręcznie ułożony w swej przestrzeni (różnolita architektura tonów). I choć owe proporcje między L i P kanałem są trochę zaburzone (odnoszę wrażenie, iż w L więcej się dzieje) to w generalnym "rozrachunku" jest to intrygujący trick. Klimat nasycony ciemnym kolorytem; poważnym i powtarzalnym w ekspresji nut. Projekt brzmi monotonnie; jednakże takowy jest Twój zamysł. Technicznie: dynamika, według mnie, winna być dobitniej podkreślona; jest zbyt cicho. "Tunnel Rats" prezentuje się tak jakbyś zbyt mocno skompresował ścieżki; choć niewykluczone, iż wina tkwi po prostu w masterze. Recoil, to ogromnie esencjonalny temat, który kreuje spory niedosyt.