Zarąbiste wejście z tym "yeah yeaah.." w 2:57 na najmocniejszą część bitu. Jedna rzecz mi się nie podoba w 1:17 - nie byłem za bardzo przygotowany na odcięcie perkusji i przejścia w "The people come together". Ale to tylko moja opinia, inni mieli może inną rozkminę w tym momencie
![:) :)](https://musicproducers.pl/images/emoticons/smile.png)