Jak dla mnie to jakiś taki zwyczaj wychwalania kogoś gdy umiera, nagle zaczyna się mówić o kimś tylko pozytywnie... a najlepsze jest że ludzie którzy nie znali tego kogoś nagle zaczynają być fanami...
Z innej strony to pomyśl doceniłbyś to że możesz chodzić dopiero wtedy gdybyś miał wypadek i chodzić nie mógł, bo teraz wydaje się to oczywiste i nawet o tym nie myślisz.
Na szczęście ze sztuką czy twórczością jest o tyle dobrze że jest nieśmiertelna, twoje kawałki będą w internecie czy na dyskach dopóki nie przestaną istnieć komputery
Z innej strony to pomyśl doceniłbyś to że możesz chodzić dopiero wtedy gdybyś miał wypadek i chodzić nie mógł, bo teraz wydaje się to oczywiste i nawet o tym nie myślisz.
Na szczęście ze sztuką czy twórczością jest o tyle dobrze że jest nieśmiertelna, twoje kawałki będą w internecie czy na dyskach dopóki nie przestaną istnieć komputery