W dobrych konwerterach czy wtyczkach masteringowych podejrzewam że wszystko i tak jest wewnętrznie zamieniane na float i obliczenia DSP i konwersja mp3 wykonywane są na liczbach zmiennopozycyjnych, więc im więcej informacji dasz im na wejście tym lepiej.
Ale wyobrażam sobie że są też tanie konwertery z jakimś starszym optymalizowanym na szybkość kodem, liczące np. na 16-bitowych stałopozycyjnych i wtedy one mogą robić np. brzydką konwersje z 32/24 -> 16bit i dopiero to kompresować.
Więc pewnie należałoby porównać który format z danym konwerterem brzmi lepiej.
Ogólnie pod kompresje stratną zaleca się pewne kroki masteringowe, np. daje sie spory headroom, czyli limiter ustawiasz sie na -1,5 - -0,3dB (najlepiej jeśli ma true peak), zależnie od materiału. Zjeżdża się trochę do mono z basem i górami (żeby mieć nad tym kontrolę), bo kompresja psychoakustyczna też to zrobi więc lepiej za wczasu samemu.
A co do formatów, to np. do soundclouda i itunes najlepiej wysyłać 24 bitowe wavy i zostawiać headroom od -1,5 do -0.3 dB
W przypadku amatorskiej produkcji i muzyki elektronicznej to tak naprawdę nie ma większego znaczenia, bo nikt tego nie usłyszy biorąc pod uwagę sprzęt odsłuchowy i materiał.
Ale wyobrażam sobie że są też tanie konwertery z jakimś starszym optymalizowanym na szybkość kodem, liczące np. na 16-bitowych stałopozycyjnych i wtedy one mogą robić np. brzydką konwersje z 32/24 -> 16bit i dopiero to kompresować.
Więc pewnie należałoby porównać który format z danym konwerterem brzmi lepiej.
Ogólnie pod kompresje stratną zaleca się pewne kroki masteringowe, np. daje sie spory headroom, czyli limiter ustawiasz sie na -1,5 - -0,3dB (najlepiej jeśli ma true peak), zależnie od materiału. Zjeżdża się trochę do mono z basem i górami (żeby mieć nad tym kontrolę), bo kompresja psychoakustyczna też to zrobi więc lepiej za wczasu samemu.
A co do formatów, to np. do soundclouda i itunes najlepiej wysyłać 24 bitowe wavy i zostawiać headroom od -1,5 do -0.3 dB
W przypadku amatorskiej produkcji i muzyki elektronicznej to tak naprawdę nie ma większego znaczenia, bo nikt tego nie usłyszy biorąc pod uwagę sprzęt odsłuchowy i materiał.