Ja jestem posiadaczem niższego modelu - a mianowicie ATH-M40fs. Z tego co piszą użytkownicy, Twój model ma "lepszy dół" - jak widać dla niektórych to wada dla niektórych zaleta. Również chwalą brzmienie, jako bardziej rzeczywiste.
Na 40-kach mogę pracować kilka godzin i uszy mam nie zmęczone. Jest jednak jedna zasadnicza kwestia...
Ja osobiście nie wierzę w coś takiego jak "słuchawki do miksu". Ja do miksu używam głośnika o ograniczonym paśmie, monitorów bliskiego pola, głośników konsumenckich i dopiero na końcu słuchawek. Główne ich zastosowanie w moim warsztacie to aranże kiedy nie chcę męczyć mojej narzeczonej godzinami tych samych partii. Ja nawet bym nie używał ich w poszukiwaniu nowego dźwięku, bo dużo prawdziwszy kształt pokażą głośniki.
Na 40-kach mogę pracować kilka godzin i uszy mam nie zmęczone. Jest jednak jedna zasadnicza kwestia...
Ja osobiście nie wierzę w coś takiego jak "słuchawki do miksu". Ja do miksu używam głośnika o ograniczonym paśmie, monitorów bliskiego pola, głośników konsumenckich i dopiero na końcu słuchawek. Główne ich zastosowanie w moim warsztacie to aranże kiedy nie chcę męczyć mojej narzeczonej godzinami tych samych partii. Ja nawet bym nie używał ich w poszukiwaniu nowego dźwięku, bo dużo prawdziwszy kształt pokażą głośniki.