Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem - oczekujesz, że jak "wrzucisz" acapellę do zrobionego szkieletu piosenki (remiksu), to się będzie wszystko ładnie zgrywać? Tak łatwo nie ma
Praca z wokalem jest o wiele bardziej wymagająca, szczególnie jeśli za cel stawiasz sobie utwór pozbawiony słabo brzmiących westchnień, wdechów i nienaturalnych przejść pomiędzy słowami.
W Tym konkretnym remiksie głównym problemem jest to, że acapella jest niepocięta, a wokal leci nie patrząc na tempo gdyż zwyczajnie nie jest do niego dopasowana. Najlepsze co można tutaj zrobić to jakiś stretching ścieżki wokalu.
Możesz też próbować odpowiednio podzielić acapellę, tak żeby poszczególne słowa były tam, gdzie mają być (anty-przykład objawia się w 0.36/0.37) oraz wypełnić ową "pustkę" po przesunięciach efektami maskującymi ten zabieg.
Najlepiej będzie, jeśli zaczniesz samemu próbować, ewentualnie po oglądnięciu tego, bądź też tego.
Pozdrawiam
Praca z wokalem jest o wiele bardziej wymagająca, szczególnie jeśli za cel stawiasz sobie utwór pozbawiony słabo brzmiących westchnień, wdechów i nienaturalnych przejść pomiędzy słowami.
W Tym konkretnym remiksie głównym problemem jest to, że acapella jest niepocięta, a wokal leci nie patrząc na tempo gdyż zwyczajnie nie jest do niego dopasowana. Najlepsze co można tutaj zrobić to jakiś stretching ścieżki wokalu.
Możesz też próbować odpowiednio podzielić acapellę, tak żeby poszczególne słowa były tam, gdzie mają być (anty-przykład objawia się w 0.36/0.37) oraz wypełnić ową "pustkę" po przesunięciach efektami maskującymi ten zabieg.
Najlepiej będzie, jeśli zaczniesz samemu próbować, ewentualnie po oglądnięciu tego, bądź też tego.
Pozdrawiam