Niflheim, koncept "Glory Goddess Hel - Dod er evige" świetny... Wszelako wykreowany klimat (chłód/alienacja/groza) w finalnej impresji jest zbyt monotonny; Sound Design, pomimo "zamierzonej prostoty" nader minimalistyczny. Takowy aranż nuży; takowa przewlekłość niebezpiecznie... zobojętnia. Tak czuję. Technicznie: miks zbyt cichy; przewodni motyw (Bells'y) "ginie" w mroczności Pad'ów; według mnie niepotrzebnie tak mocno. Tego typu "odcień" winien stopniowo "kryć się"/niknąć w automatyzacji. W obecnym kształcie Twego tematu faktycznie od początku melodia jest w trzecim planie; nostalgiczność owej po pewnym czasie przeobraża się w "coś" zbyt pospolitego; a "to", szczególnie w Dark Ambient'ach, w moim skromnym odczuciu, nie jest afirmatywne. Piękno ascezy bowiem nie musi być aż tak uderzająco jednorodne...
W przypadku "Ní?höggr"; technicznie: ponownie jest zbyt cicho. Sugeruję byś masterował o kilka dB głośniej (Maximizer). Brakuje krztyny separacji dźwięków (drobny "szlif" w EQ wydobędzie esencję z Twej "opowieści"). Rzeczywiście track "bardziej złożony"; i choć "ułożony" jest li tylko z ponuro tajemnych Pad'ów, jak też przeciągłego Bassline'u poprzez swe "przypływy i odpływy" przykuwa uwagę. Lekko foniczne tło ("skażone" szorstkimi Fx'ami) jest niezgorszym akcentem projektu. Utwór powoli przeobraża się w swym natężeniu, wciąż w osobliwie skromnym aranżu. Niechże okrucieństwo "bestii" będzie intensywniej wyczuwalne; bardziej ilustracyjne.
Keeeep doin'...
W przypadku "Ní?höggr"; technicznie: ponownie jest zbyt cicho. Sugeruję byś masterował o kilka dB głośniej (Maximizer). Brakuje krztyny separacji dźwięków (drobny "szlif" w EQ wydobędzie esencję z Twej "opowieści"). Rzeczywiście track "bardziej złożony"; i choć "ułożony" jest li tylko z ponuro tajemnych Pad'ów, jak też przeciągłego Bassline'u poprzez swe "przypływy i odpływy" przykuwa uwagę. Lekko foniczne tło ("skażone" szorstkimi Fx'ami) jest niezgorszym akcentem projektu. Utwór powoli przeobraża się w swym natężeniu, wciąż w osobliwie skromnym aranżu. Niechże okrucieństwo "bestii" będzie intensywniej wyczuwalne; bardziej ilustracyjne.
Keeeep doin'...