Ja przede wszystkim uciekam od słuchania i produkowania muzyki na tydzień, słucham wtedy tylko i wyłącznie innego gatunku, w moim przypadku słucham Hans'a Zimmer'a, Thomas'a Bergersen'a no po prostu uciekam od słuchania gatunku którego produkuję, i słucham zupełnie czegoś innego.
Inspiruje mnie jeszcze kręcenie dźwięków, gdy wykręcę coś, co mi się spodoba, natychmiast dostaje inspiracj,i i co dziwne, mam już w sekundzie opracowane, jak to będzie wyglądać.
Nastrój...według mnie, inspiracją może być samo samopoczucie, czy jesteś smutny, czy wesoły, to również może (nawet bardzo) inspirować.
Ja jeszcze do inspiracji zaliczę moje ulubione miejsce, i wtedy włączam sobie na słuchawkach utwór, który mnie inspiruje to nie dość, że jestem spełniony to jeszcze łapię inspiracje.
Ja jeszcze używam do inspiracji świadomego snu (ci co mnie znają, wiedzą, że mam fioła na punkcie okultyzmu) nie ma nic bardziej inspiracyjnego jak świadomy sen, w nim działa tylko i wyłącznie twój mózg, i on wszystko kreuje. Możesz dotrzeć do najodleglejszych obszarów swojego mózgu.
Inspiruje mnie jeszcze kręcenie dźwięków, gdy wykręcę coś, co mi się spodoba, natychmiast dostaje inspiracj,i i co dziwne, mam już w sekundzie opracowane, jak to będzie wyglądać.
Nastrój...według mnie, inspiracją może być samo samopoczucie, czy jesteś smutny, czy wesoły, to również może (nawet bardzo) inspirować.
Ja jeszcze do inspiracji zaliczę moje ulubione miejsce, i wtedy włączam sobie na słuchawkach utwór, który mnie inspiruje to nie dość, że jestem spełniony to jeszcze łapię inspiracje.
Ja jeszcze używam do inspiracji świadomego snu (ci co mnie znają, wiedzą, że mam fioła na punkcie okultyzmu) nie ma nic bardziej inspiracyjnego jak świadomy sen, w nim działa tylko i wyłącznie twój mózg, i on wszystko kreuje. Możesz dotrzeć do najodleglejszych obszarów swojego mózgu.