Ja miałem ten sam problem kiedyś. Teraz mam na to bardzo dobry sposób. Utwór zaczynam od...padów i melodii. Następnie tworzę na szybko wstępną aranżację z byle jakim basem, kikiem, perkusją itp. bez żadnych efektów, kompresji i equalizacji. Dopiero jak mam już to gotowe zabieram się dopieszczanie tego. Dużo eksperymentuje z różnymi dźwiękami, żeby wszystko jak najlepiej pasowało do siebie. Ten etap zajmuje właśnie najwięcej czasu.
Problematyka: nie jestem zadowolony z mojego projektu |
|