(10.03.2012, 22:24)Violet napisał(a): Najlepszy pomysł? Weź jedną i naucz się ją obsługiwać od podstaw (tj. od początku kreuj od sine/saw/etc.)
Do tego książka o "Musical Synthesis" i sporo czasu na eksperymenty
+1
dobrze jest opanować do perfekcji jeden, dwa ulubione syntezatory, a najlepsze rozwiązanie to nauczyć się syntezy od podstaw. Wtedy żadna wtyka nie będzie miała dla nas tajemnic, nie będziemy przeczesywać presetów w poszukiwaniu fajnego brzmienia, tylko sami sobie je stworzymy w 2 minuty. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne a rzekłbym, że nawet całkiem proste.