Wiesz, ja kiedyś bardzo dużo myślałem na ten temat.
Jestem z zamiłowania fanem muzyki lat 80, w tym także elektronicznej, były to mim zdaniem piękne lata muzyki, muzyki bardzo amitnej, tworzonej z pasją, przeszytej inspiracjami, poetycko wypełnionej słowami, pięknie uwydatnionej teledyskami.
Muzyka, którą bardzo podziwiałem była dla mnie pewną inspiracją do tego aby wziąć udział w pewnym sensie w jej tworzeniu na nowo, czasem starałem się nagrać coś na swój sposób, szło mi całkiem dobrze (po przesiadce na wirtualny DAW już mniej) i cieszyłem się, że mam oto nagranie w swojej wersji, że mam tyle zdolności i coś takiego udało mi się osiągnąć co innemu artyście czy zespołowi.
Czy cover lub remix powinien powstać?
Miewałem mieszane uczucia, zastanawiałem się czy to aby nie profanacja (fani tak mają) czy nie za wysokie progi jak dla mnie. Jeśli kiedykowliek starałem się na nowo nagrać jakiś utwór to zawsze pracowałem nad tym aby efekt był jak najlepszy i nie odbiegał zbyt od oryginału. Odnośnie remixów innych osób uważam, że w wielu wypadkach remix powstać nie powinien, (mam tu na myśli legendarne nagrania przerabiane na dyskotekowy łomot), bo był nieudany, a nagranie nie zasłużyło aby byle kto je odnawiał/remixował i to byle jak aby tylko było. W kilku przypadkach zdarzyło się jednak z pewnością, że remix nadał nowego, innego oblicza oryginałowi lub ten oryginał przewyższył.
Jestem z zamiłowania fanem muzyki lat 80, w tym także elektronicznej, były to mim zdaniem piękne lata muzyki, muzyki bardzo amitnej, tworzonej z pasją, przeszytej inspiracjami, poetycko wypełnionej słowami, pięknie uwydatnionej teledyskami.
Muzyka, którą bardzo podziwiałem była dla mnie pewną inspiracją do tego aby wziąć udział w pewnym sensie w jej tworzeniu na nowo, czasem starałem się nagrać coś na swój sposób, szło mi całkiem dobrze (po przesiadce na wirtualny DAW już mniej) i cieszyłem się, że mam oto nagranie w swojej wersji, że mam tyle zdolności i coś takiego udało mi się osiągnąć co innemu artyście czy zespołowi.
Czy cover lub remix powinien powstać?
Miewałem mieszane uczucia, zastanawiałem się czy to aby nie profanacja (fani tak mają) czy nie za wysokie progi jak dla mnie. Jeśli kiedykowliek starałem się na nowo nagrać jakiś utwór to zawsze pracowałem nad tym aby efekt był jak najlepszy i nie odbiegał zbyt od oryginału. Odnośnie remixów innych osób uważam, że w wielu wypadkach remix powstać nie powinien, (mam tu na myśli legendarne nagrania przerabiane na dyskotekowy łomot), bo był nieudany, a nagranie nie zasłużyło aby byle kto je odnawiał/remixował i to byle jak aby tylko było. W kilku przypadkach zdarzyło się jednak z pewnością, że remix nadał nowego, innego oblicza oryginałowi lub ten oryginał przewyższył.