Cześć wam!
Siedzę w LMMS i Linuksie od paru ładnych lat i powiem, że jak najbardziej da się z tymi narzędziami robić dobrą muzykę i nie tylko, wystarczy trochę determinacji i pasji. Z roku na rok jest zresztą coraz lepiej.
Żeby nie być gołosłownym, zachęcam was do posłuchania kilku moich produkcji zrealizowanych właśnie z użyciem takich programów jak LMMS, Ardour czy Hydrogen. Myślę, że dają jakieś pojęcie:
krótka piosenka rockowa w moim wykonaniu
Gitara to Explorer Epiphona nagrany z linni przez Zooma H2, przestery i wszystkie efekty dodane cyfrowo. Perkusja to automat Hydrogen (darmowy, a jakże!). Wokale nagrane przez Zooma H2.
Nagranie i miks zrealizowane w programie Ardour 2.
ponad 20-minutowa elektroniczna kompozycja - od ambientu przez chillout do dubstepu.
100% cyfrowej syntezy na autorskich presetach (moja duma!) w LMMS z użyciem wyłącznie syntezatora ZynAddSubFX (nikt nie wspomniał o nim, a to najlepsze moim zdaniem co LMMS ma do zaoferowania jeśli chodzi o syntezatory).
dźwięki dla futurystycznej broni (stworzone z myślą o grze komputerowej)
Kolejny przykład, że LMMS + ZynAddSubFX potrafią dać nam bogate brzmenia.
Oczywiście jeśli ktoś kupił sobie już komercyjny pakiet i zna go na wylot - to nie namawiam do porzucania tej wiedzy i doświadczenia (choć ja 2 razy zostawiałem program żeby nauczyć się innego), chyba że czujecie się na siłach zostać apostołami OpenSource'u jak to mój stary przyjaciel trafnie nazwał
Co do możliwości wolnego oprogramowania:
Nie raz już wykonałem na tych programach mniejszy (np. kilka godzin pracy) lub większy (np. 130 godzin pracy) komercyjny projekt i wszyscy są zadowoleni.
-unfa
PS: jakby ktoś chciał poznać lepiej to co robię, to zapraszam na XXx
Siedzę w LMMS i Linuksie od paru ładnych lat i powiem, że jak najbardziej da się z tymi narzędziami robić dobrą muzykę i nie tylko, wystarczy trochę determinacji i pasji. Z roku na rok jest zresztą coraz lepiej.
Żeby nie być gołosłownym, zachęcam was do posłuchania kilku moich produkcji zrealizowanych właśnie z użyciem takich programów jak LMMS, Ardour czy Hydrogen. Myślę, że dają jakieś pojęcie:
krótka piosenka rockowa w moim wykonaniu
Gitara to Explorer Epiphona nagrany z linni przez Zooma H2, przestery i wszystkie efekty dodane cyfrowo. Perkusja to automat Hydrogen (darmowy, a jakże!). Wokale nagrane przez Zooma H2.
Nagranie i miks zrealizowane w programie Ardour 2.
ponad 20-minutowa elektroniczna kompozycja - od ambientu przez chillout do dubstepu.
100% cyfrowej syntezy na autorskich presetach (moja duma!) w LMMS z użyciem wyłącznie syntezatora ZynAddSubFX (nikt nie wspomniał o nim, a to najlepsze moim zdaniem co LMMS ma do zaoferowania jeśli chodzi o syntezatory).
dźwięki dla futurystycznej broni (stworzone z myślą o grze komputerowej)
Kolejny przykład, że LMMS + ZynAddSubFX potrafią dać nam bogate brzmenia.
Cytat:temat długofalowego działania w nim jest bezsensownyNiekoniecznie Im więcej osób korzysta z tego programu, tym szybciej się on rozwija. Zamiast inwestować swoje pieniądze w FL Studio wolę inwestować mój czas w LMMS.
Oczywiście jeśli ktoś kupił sobie już komercyjny pakiet i zna go na wylot - to nie namawiam do porzucania tej wiedzy i doświadczenia (choć ja 2 razy zostawiałem program żeby nauczyć się innego), chyba że czujecie się na siłach zostać apostołami OpenSource'u jak to mój stary przyjaciel trafnie nazwał
Co do możliwości wolnego oprogramowania:
Nie raz już wykonałem na tych programach mniejszy (np. kilka godzin pracy) lub większy (np. 130 godzin pracy) komercyjny projekt i wszyscy są zadowoleni.
-unfa
PS: jakby ktoś chciał poznać lepiej to co robię, to zapraszam na XXx