Myślę, że w kwestii syntetyków wszystko zostało już powiedziane. Gotowe loopy z paczki jak najbardziej NIE.
Lecz chciałbym tutaj odnieść się do kwestii samplingu. Otóż nie sztuką jest zrobić bit z jakieś melodii pianina pociętej na 4 kawałki, dodać do tego perkusje, a bass podgłośnić z sampla. Sztuką jest, znaleźć sampel krótki (5-10s), pociąć go na sporo kawałków, zagrać różne kombinacje, dodać bass, a jakby było jeszcze mało to połączyć to wszystko z jakimś presetem z Nexusa, HS2, Sylentha i innych tego typu VSTi. Co do perkusji polecam wycinanie z różnych breaków. Naprawdę warto, bo niekiedy można znaleźć takie perły, które po nałożeniu EQ, brzmią tak tłusto jak Ryszard Kalisz
.
Lecz chciałbym tutaj odnieść się do kwestii samplingu. Otóż nie sztuką jest zrobić bit z jakieś melodii pianina pociętej na 4 kawałki, dodać do tego perkusje, a bass podgłośnić z sampla. Sztuką jest, znaleźć sampel krótki (5-10s), pociąć go na sporo kawałków, zagrać różne kombinacje, dodać bass, a jakby było jeszcze mało to połączyć to wszystko z jakimś presetem z Nexusa, HS2, Sylentha i innych tego typu VSTi. Co do perkusji polecam wycinanie z różnych breaków. Naprawdę warto, bo niekiedy można znaleźć takie perły, które po nałożeniu EQ, brzmią tak tłusto jak Ryszard Kalisz
![;) ;)](https://musicproducers.pl/images/emoticons/wink.png)