Jeśli o mnie chodzi to przez 1:21 rozumiem moment kiedy przestaje grać perkusja - tu właściwie ja bym dopiero zaczął kawałek - dobrze się nawet rozkręca - bo intro obecne jest trochę... hmm... jak to określić - nie zachęca do posłuchania dalej, a szkoda, bo potem robi się dopiero ciekawiej... No i tak jak już wspomniał Barthus - przydałby się jeszcze gdzieś jakiś dodatkowy motyw z melodią...
pzdr
pzdr