Z ciekawostek dodam, że dość popularny ostatnio utwór Robina Thiki (nie wiem jak się to pisze a szukać mi się nie chce) ten z czerwonymi napisami w teledysku, to nimby też plagiat. Sąd w USA przyznał za naruszenie praw jakąś kosmiczną rekompensatę coś koła bańki. Mogą być jakieś przekłamania w tym moim info bo to wiadomość zasłyszana w tv. Ale jest nadzieja jak ktoś wam skubnie utwór .
Odświeżanie utworów jakoś mnie nie drażni. To co zrobił Guetta to jeszcze jakoś ujdzie bo Better Of Al... ma już swoje lata ( ale pewnie też musiał zapłacić za prawa do niego). Gorzej jak jakiś znany producent skubnie coś jakiegoś nie znanego szaraczka. Takie coś może ostro zdenerwować. Ale jakoś nie słyszałem o takim przypadku.
Czasem też utwór w n-tej wersji odnosi sukces.
Są pewnie jakieś regulacje prawne które określają co jest plagiatem a co nie.
Odświeżanie utworów jakoś mnie nie drażni. To co zrobił Guetta to jeszcze jakoś ujdzie bo Better Of Al... ma już swoje lata ( ale pewnie też musiał zapłacić za prawa do niego). Gorzej jak jakiś znany producent skubnie coś jakiegoś nie znanego szaraczka. Takie coś może ostro zdenerwować. Ale jakoś nie słyszałem o takim przypadku.
Czasem też utwór w n-tej wersji odnosi sukces.
Są pewnie jakieś regulacje prawne które określają co jest plagiatem a co nie.