Z technicznego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy na jakim etapie ustawisz sobie głośność sygnału do póki nie jest on modyfikowany przez efekty działające na podstawie okresu dłuższego niż pojedyncza próbka czyli np. przester, kompresor itp. Innymi słowy jeśli jedna próbka sygnału wyjściowego będzie obliczana na podstawie kilku próbek wejściowych. Na takie efekty jak prosty reverb, echo czy filtr, wielkość sygnału wejściowego nie wpływu.
Przy 32-bitowym sygnale, rozpiętość dynamiki jest na tyle duża, że to, na jakim poziomie ustalisz dźwięk referencyjny, nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Najlepiej jest ustawić na taki, żebyś zarówno najcichsze jak i najgłośniejsze dźwięki mógł sobie komfortowo regulować.
Nie widzę najmniejszego sensu w tym, żebyś resetował ustawienia na kanałach, jeśli masz już odpowiednie proporcje, tylko po to, żeby potem ustawić to samo na suwakach ścieżek. Jeśli się okazało, że całość wyszła za głośno lub za cicho, a nie chcesz ustawiać na nowo innej wartości dla każdego z kanałów to zawsze możesz jeszcze zmienić gałkę vol w zakładce misc.
Przy 32-bitowym sygnale, rozpiętość dynamiki jest na tyle duża, że to, na jakim poziomie ustalisz dźwięk referencyjny, nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Najlepiej jest ustawić na taki, żebyś zarówno najcichsze jak i najgłośniejsze dźwięki mógł sobie komfortowo regulować.
Nie widzę najmniejszego sensu w tym, żebyś resetował ustawienia na kanałach, jeśli masz już odpowiednie proporcje, tylko po to, żeby potem ustawić to samo na suwakach ścieżek. Jeśli się okazało, że całość wyszła za głośno lub za cicho, a nie chcesz ustawiać na nowo innej wartości dla każdego z kanałów to zawsze możesz jeszcze zmienić gałkę vol w zakładce misc.