(26.01.2016, 23:06)augenous napisał(a):(26.01.2016, 21:35)KBK napisał(a):KBK, jeżeli tak uważasz, to sklonuj swojego Rolanda i stwórz identyczną kopię. Ba! Nie da się! Ale z programem się da, bo to dane. Już więcej na temat tego, że kradzież przedmiotów namacalnych, a kradzież, piractwo dorobku elektronicznego to to samo nie rozmawiajmy, bo więcej na ten temat wymyślić się nie da. Kradzież elektroniczna (piractwo komputerowe) =/= kradzież rzeczywista (np. roweru). Bo zobacz - ktoś ukradnie Ci rower. Masz ten rower? Nie, bo ktoś Ci go zabrał. Jak jest z oprogramowaniem? Kradną, ale tego nie widzisz, bo to nie kradzież, tylko kopia, ale równocześnie kradzież, gdyż nikt Ci za to oprogramowanie nie zapłacił. Koniec tematu.(26.01.2016, 21:23)AdamWax napisał(a): Zirds - ten link, który dałeś nic nie tłumaczy. Do dzisiaj prawnicy spierają się co zrobić z Torrentami, które każdy udostępnia ściągając. Nie będziemy się przerzucać wypowiedziami prawników przecież.
Jeśli chodzi o Torrenty to jest to bardziej złożony temat, gdyż poza udostępnianiem nielegalnych plików pojawia się problem identyfikacji osoby, gdyż adres IP publiczny nie identyfikuje komputera a już na pewno nie osobę.
Co do DAW-ów podtrzymuję, że jeśli chcesz coś robić - rób to legalnie. Jeśli lubisz wędkować to kupujesz wędkę i już. Czy to soft czy to sprzęt jedno i drugie to narzędzie, więc co za różnica, czy tworzymy muzykę na kradzonej perkusji czy na kradzionym DAW-ie...
Ale niestety Polak lubi żerować na innych i kombinuje jak może byle zaoszczędzić każde pisiont groszy. Bo ceny DAW-ów w stosunku do hobby jakim jest muzyka dla mnie są śmieszne... to zaledwie cena kiklu płyt CD.
Ściągnąłem Twój album z internetu. Widziałem go w sklepie muzycznym za 60 zł, ale mnie nie było stać/wolałem wydać pieniądze na coś fajniejszego bo muzykę sobie mogę ściągnąć z internetu. Ja mam Twój album z internetu, a Ty nie zarobiłeś 60 zł, a ja jestem 60 zł do przodu i mam Twój album