Spokojnie, nie trać wiary, bo nie jesteś wyjątkiem. Większość z nas na pewno przechodziła lub przechodzi przez taki okres. W mojej głowie podobne pytania pojawiają się do dziś. Każdy chciałby tworzyć to, co mu w głowie gra, ale do tego potrzeba dużych umiejętności popartych latami doświadczenia. Być może Cię rozczaruję, ale te kilkadziesiąt godzin tygodniowo, które przez ostatni rok spędziłeś z FL Studio oraz Live, to wciąż bardzo niewiele. Polecam przyjmować wenę taką, jaka do Ciebie przychodzi. Jeżeli projekt idzie w innym do zamierzonego kierunku, to trudno, nie rezygnuj i daj się ponieść w nieznane, to na pewno nauczy Cię nowych rzeczy. Poprzez kopiowanie innych, na pewno utrwaliłeś już kilka ciekawych patentów, być może nadszedł czas, abyś spróbował samodzielnie stworzyć projekt, który będzie się o takie rozwiązania opierał. Poprzez "samodzielnie" rozumiem pracę bez podpatrywania przeróżnych filmików itp. Korzystasz z presetów? Ok. właśnie do tego służą. Natomiast jak słusznie zauważyłeś, nie wprowadzają do muzyki tej potrzebnej świeżości. Staraj się jeszcze więcej analizować, presety to kopalnia wiedzy. Naukę syntezy rozpocząłem od rozbierania presetów na elementy pierwsze, na najprostsze przebiegi i następnie ponowne ich odbudowywania. Własne brzmienia dostarczają mnóstwo satysfakcji, więc być może potrzebujesz właśnie takiego impulsu.
Ponad rok produkcji - więcej pytań niż odpowiedzi, czyli jaki sposób nauki wybrać |
|