Mam tak samo.
>robię jakieś shit i nie chodzi o dope shit od ziomeczgów ze stanów
>potem następny shit
>przerwa: kilka dni - miesiąc
>wracam, niszczę, znikam
Co do bitu - wszedł, zniszczył, skończył się. Tak właśnie było. Dwie minuty i dziewięć sekund to stanowczo za mało przy braku opcji zapętlania.
>robię jakieś shit i nie chodzi o dope shit od ziomeczgów ze stanów
>potem następny shit
>przerwa: kilka dni - miesiąc
>wracam, niszczę, znikam
Co do bitu - wszedł, zniszczył, skończył się. Tak właśnie było. Dwie minuty i dziewięć sekund to stanowczo za mało przy braku opcji zapętlania.