Najdziwniejsze intro jakie w życiu słyszałem xd Na początek może śmiało puścić samą perkę, ewentualnie bas, ale pluck zaserwuj jako główne danie.
Dziwnie gra ten clap. W 99% elektronicznej muzyki gra na raz DWA trzy CZTERY, u ciebie gra na RAZ dwa TRZY cztery, jeśli wiesz o co mi chodzi. Oryginalnie jest, ale po odsłuchaniu całości cały czas jakoś mi to nie pasuje. Może jakbyś zostawił to jak jest i dodał jeszcze jeden cichy clap na dwa i cztery miałoby to ręce i nogi.
Ogólnie takie trochę pitu pitu. Stopy prawie w ogóle nie słychać, bas trochu za bardzo w stereo, hi-hatom przydałoby się podbić nieco góry. Trochę zabawy kompresją też by nie zaszkodziło, żeby to jakoś ładnie się wszystko trzymało a nie latało każdy w swoją stronę.
Generalnie przypomina mi to trochę oldskulowy house z lat 90. Brakuje jeszcze pianinka z Korg M1, krótkiego one-shotu albo wokalu z acapelli, zamiany kicka na 909 i bas w stylu chicago xd Jestem pewien że wtedy kawałek zrobiłby furorę ale tak pod kątem muzyki elektronicznej 21wieku to mogło być lepiej
Dziwnie gra ten clap. W 99% elektronicznej muzyki gra na raz DWA trzy CZTERY, u ciebie gra na RAZ dwa TRZY cztery, jeśli wiesz o co mi chodzi. Oryginalnie jest, ale po odsłuchaniu całości cały czas jakoś mi to nie pasuje. Może jakbyś zostawił to jak jest i dodał jeszcze jeden cichy clap na dwa i cztery miałoby to ręce i nogi.
Ogólnie takie trochę pitu pitu. Stopy prawie w ogóle nie słychać, bas trochu za bardzo w stereo, hi-hatom przydałoby się podbić nieco góry. Trochę zabawy kompresją też by nie zaszkodziło, żeby to jakoś ładnie się wszystko trzymało a nie latało każdy w swoją stronę.
Generalnie przypomina mi to trochę oldskulowy house z lat 90. Brakuje jeszcze pianinka z Korg M1, krótkiego one-shotu albo wokalu z acapelli, zamiany kicka na 909 i bas w stylu chicago xd Jestem pewien że wtedy kawałek zrobiłby furorę ale tak pod kątem muzyki elektronicznej 21wieku to mogło być lepiej