Hey, (still) FunkyFella. Taaak, ewidentnie Beat (niejednokrotnie "zadziornie" ułożone instrumentarium perkusyjne, z naturalnym feeling'iem i przede wszystkim w solidnej barwie) to wyróżnik Twych produkcji. Z reguły jest finezyjnie "czarno", temperamentnie... "Tu" Riddim jest nader przyjemnie wykreowany acz niepotrzebnie, w moim odczuciu, "przybrudzony" Synth'em (?) w 0:35/ 2:07 o... orientalnym wydźwięku. Wokal, niestety, potwierdzę męczy i nie tylko w kwestii głośności, lecz wszechobecności i kolorytu. Tak czuję... Chórek "męski" chwytliwszy. Jakiś Breakdown (choćby krótki) byłby fajną... "siurpryzą" w jednolitości nutek tego gatunku.
PS. Reggae? Hmmm... my intuition; Your Vibe? Our Peace...
PS. Reggae? Hmmm... my intuition; Your Vibe? Our Peace...