Źle nawijasz, zdania powinny być we flow wypowiadane płynnie. Mniej więcej tak jakbyś mówił bez bitu, wszelkie nienaturalne pausy sa totalnie niewskazane, chyba, że nawijasz 4 takty dokładnie taką samą rytmiką, ale to zupełnie inna para kaloszy.
Po za tym nawijanie dokładnie identycznie z melodią to padaka, no chyba, że melodia jest jakaś na wypasie i to przez chwilę można tak porapować, ale nie non stop!
Mikrofon do dupy.
Na bit ciężko mi zwrócić uwagę przez ten wokal, który skupia całe moje nerwy.
Po za tym nawijanie dokładnie identycznie z melodią to padaka, no chyba, że melodia jest jakaś na wypasie i to przez chwilę można tak porapować, ale nie non stop!
Mikrofon do dupy.
Na bit ciężko mi zwrócić uwagę przez ten wokal, który skupia całe moje nerwy.