Ja pier.. ty cholero, ja jeszcze specjalnie podgłaśniam bo za cicho a tu jeb po uszach. xD
Nie wiem czy traktować to poważnie czy jako fklgic, ale chyba coś na granicy, pomiędzy tym a tym. Zarówno tekst jak i podkład sprawiają wrażenie jednocześnie przemyślanych, jak i napisanych na szybko na kolanie. Ciężko ocenić bo wokal niby zaśpiewany, gitara niby zagrana, wszystko niby jest ale nic nie ma. :-) Siedzi w tym utworze jakaś nuta szaleństwa której nie jestem w stanie zdefiniować.
Nie wiem czy traktować to poważnie czy jako fklgic, ale chyba coś na granicy, pomiędzy tym a tym. Zarówno tekst jak i podkład sprawiają wrażenie jednocześnie przemyślanych, jak i napisanych na szybko na kolanie. Ciężko ocenić bo wokal niby zaśpiewany, gitara niby zagrana, wszystko niby jest ale nic nie ma. :-) Siedzi w tym utworze jakaś nuta szaleństwa której nie jestem w stanie zdefiniować.