Dzieki Eror i Shifted!!
Kiedys tworzylem utwory za niemal jednym zamachem. Uwazalem ze wtedy emocje sa najsilniejsze i nie lubilem juz nad utworem pracowac dalej tydzien pozniej np. Zazwyczaj utwor powstawal w 1-2 dni. Ale ostatnie lata jednak bardziej zaczalem szlifowac utwory. Jestem zwolennikiem zlotego srodku - ani za dlugo, ani za krotko, po prostu tak jak wyjdzie. Nieraz powstaja utwory na prawde swietne w 1 dniu, a nieraz po 3 tygodniach masz gowno. Ja mam mase utworow ktorych nigdy nie skonczylem - setki rozpoczetych projektow z ktorych zrezygnowalem. I na tym polega selekcja do Soundcloudu, a nie na czasu ile w dany utwor zainwestowalem...tak mi sie wydaje...ale zgadzam sie - lepiej wstawic cos konkretnego raz na 2-3 miesiace niz slabe rzeczy 2 razy w tygodniu!
Kiedys tworzylem utwory za niemal jednym zamachem. Uwazalem ze wtedy emocje sa najsilniejsze i nie lubilem juz nad utworem pracowac dalej tydzien pozniej np. Zazwyczaj utwor powstawal w 1-2 dni. Ale ostatnie lata jednak bardziej zaczalem szlifowac utwory. Jestem zwolennikiem zlotego srodku - ani za dlugo, ani za krotko, po prostu tak jak wyjdzie. Nieraz powstaja utwory na prawde swietne w 1 dniu, a nieraz po 3 tygodniach masz gowno. Ja mam mase utworow ktorych nigdy nie skonczylem - setki rozpoczetych projektow z ktorych zrezygnowalem. I na tym polega selekcja do Soundcloudu, a nie na czasu ile w dany utwor zainwestowalem...tak mi sie wydaje...ale zgadzam sie - lepiej wstawic cos konkretnego raz na 2-3 miesiace niz slabe rzeczy 2 razy w tygodniu!