Bardzo zgrabny utwór, w którym można poprawić masę drobiazgów, ale "i tak jest dobrze". Klik w 1:37, w 1:39 można dociągnąć cutoff do końca, klik w 1:55,
Co do aranżacji to nie ma nudy, ale jest coś niespotykanego - drugi drop ma mniej elementów niż pierwszy. Słuchałem kilka razy i za każdym razem to zaskakuje... szczególnie patrząc na to, że kierunek cutoffa wskazuje na coś innego.
A co do samej kompozycji to gdy rytm zostaje ten sam bez trudu można zmienić melodię i harmonię, aby uniknąć monotonii. No ale robić tego nie trzeba jeśli tak często zmienia się tembr brzmienia.
Co do aranżacji to nie ma nudy, ale jest coś niespotykanego - drugi drop ma mniej elementów niż pierwszy. Słuchałem kilka razy i za każdym razem to zaskakuje... szczególnie patrząc na to, że kierunek cutoffa wskazuje na coś innego.
A co do samej kompozycji to gdy rytm zostaje ten sam bez trudu można zmienić melodię i harmonię, aby uniknąć monotonii. No ale robić tego nie trzeba jeśli tak często zmienia się tembr brzmienia.