Ja bym szukał wykonawców którzy są najbliżej moim upodobaniom muzycznym a które ewentualnie chciał bym spróbować odegrać w daw ale na początku sprawdził bym czy robię w miarę "muzyczne" kawałki wybranego gatunku.
Po szybkim dobraniu instrumentów które wchodzą w jego skład, ewentualnym rozeznaniu się, słuchaniu najlepszych wykonawców, szukanie charakterystycznych cech dla gatunku itd, i tu dygresja jak badam jakiś temat to nie w 5 min tylko uczciwie i z ciekawością robie rozeznanie, wywiad, co? jak? kto? i gdzie? Kiedy trzeba nawet sledze artystów gdy oni... nie żartuje.
Posiadając już światopoglądową wiedze o gatunku, to potem z potem na czele po wielu próbach jeżeli wkońcu wyszło by coś fajnego ze szczerym sercem masz powód żeby myśleć o mixie ...ale broń boże nie poprawiaj pierwszego słabego kawałka, właśnie to jest najczęstszym błędem świeżych producentów wiara w to że poprzez jakieś czary mary na poziomie mixu kupa zamieni się w pełen blasku hit, nie :/. Nawet przy podstawowym doborze instrumentów, wtyczek. bitu, perkusji powinieneś stworzyć coś możliwie fajnego i w miarę słuchalnego i mówimy tu o samym poziomie aranżu. Jeżeli jednak tak nie będzie, wpadniesz w ślepą uliczkę nieefektywnego inwestowania czasu w poprawianie czegoś słabego gdy mimo wszystko przejdziesz do mixu.
Mix cię pochłonie jeżeli sensownie tego nie rozegrasz i trzeźwo spoglądając na temat, może nawet ze łzą w oku zgodzisz się przed samym sobą z faktem że mixować nie nauczysz się w 5min.
Dodatkowo umiejętność mixowania a komponowanie utworów to dwie różne sprawy... dwie fajne sprawy w których możesz podnosić swojego skilla i dla tego niech ta iskra twórcza urzeczywistni się w... dobra ide spać..
Po szybkim dobraniu instrumentów które wchodzą w jego skład, ewentualnym rozeznaniu się, słuchaniu najlepszych wykonawców, szukanie charakterystycznych cech dla gatunku itd, i tu dygresja jak badam jakiś temat to nie w 5 min tylko uczciwie i z ciekawością robie rozeznanie, wywiad, co? jak? kto? i gdzie? Kiedy trzeba nawet sledze artystów gdy oni... nie żartuje.
Posiadając już światopoglądową wiedze o gatunku, to potem z potem na czele po wielu próbach jeżeli wkońcu wyszło by coś fajnego ze szczerym sercem masz powód żeby myśleć o mixie ...ale broń boże nie poprawiaj pierwszego słabego kawałka, właśnie to jest najczęstszym błędem świeżych producentów wiara w to że poprzez jakieś czary mary na poziomie mixu kupa zamieni się w pełen blasku hit, nie :/. Nawet przy podstawowym doborze instrumentów, wtyczek. bitu, perkusji powinieneś stworzyć coś możliwie fajnego i w miarę słuchalnego i mówimy tu o samym poziomie aranżu. Jeżeli jednak tak nie będzie, wpadniesz w ślepą uliczkę nieefektywnego inwestowania czasu w poprawianie czegoś słabego gdy mimo wszystko przejdziesz do mixu.
Mix cię pochłonie jeżeli sensownie tego nie rozegrasz i trzeźwo spoglądając na temat, może nawet ze łzą w oku zgodzisz się przed samym sobą z faktem że mixować nie nauczysz się w 5min.
Dodatkowo umiejętność mixowania a komponowanie utworów to dwie różne sprawy... dwie fajne sprawy w których możesz podnosić swojego skilla i dla tego niech ta iskra twórcza urzeczywistni się w... dobra ide spać..