@Voel nooo, ten klimat był piękny w Gothicu. Świat nie był olbrzymi, ale za to był żywy i bardzo przemyślany. Brak minimapy i questowego GPSa też robił robotę. Nie wiedziałeś co czai się za rogiem, wszystko trzeba było odkryć samemu. A przez to z kolei dużo bardziej zwracało się uwagę na wszystkie szczegóły, takie jak właśnie np. dźwięki. Cholernie to lubiłem w tej serii. I przez gothica mam ten problem, że nie gra mi się dobrze w nowsze RPGi, gdzie jest się totalnie prowadzonym za rękę i w sumie wszystko poza fabułą od razu wiadomo. Wiadomo gdzie iść, gdzie nie iść, co zbierać, czego nie zbierać itd. Jakoś nie potrafię się w coś takiego wczuć
A Elexa nie próbowałem w sumie nigdy, więc nawet nie wiem haha
Dzięki za komentarz :3
A Elexa nie próbowałem w sumie nigdy, więc nawet nie wiem haha
Dzięki za komentarz :3