Dodam tylko na koniec jedną radę: najważniejsze aby przy tym wszystkim się dobrze bawić
Pamiętam taki moment w swojej muzycznej przygodzie, jak za bardzo się chciałem wszystkiego nauczyć i posiąść wszystkie wtyczki świata - to był największy błąd, bo fun z tworzenia poszedł na drugi plan, zaczęło się bicie głową o ścianę, a niezliczone ilości wtyczek w niczym nie pomogły.
Tak jak wspomniałeś, większość z nas to samouki i najlepszą metodą nauki to nauka na błędach, a że ktoś czasem nam coś podpowie, to tylko się cieszyć
P.S. Teraz znowu mam ten moment bicia głową w ścianę Znowu chcę przeskoczyć coś nie wiadomo po co.
Pozdrawiam
DrooM
Pamiętam taki moment w swojej muzycznej przygodzie, jak za bardzo się chciałem wszystkiego nauczyć i posiąść wszystkie wtyczki świata - to był największy błąd, bo fun z tworzenia poszedł na drugi plan, zaczęło się bicie głową o ścianę, a niezliczone ilości wtyczek w niczym nie pomogły.
Tak jak wspomniałeś, większość z nas to samouki i najlepszą metodą nauki to nauka na błędach, a że ktoś czasem nam coś podpowie, to tylko się cieszyć
P.S. Teraz znowu mam ten moment bicia głową w ścianę Znowu chcę przeskoczyć coś nie wiadomo po co.
Pozdrawiam
DrooM